Zawistowski Roman

Roman Zawistowski
Zawistowski Roman
Data urodzenia:
1902-01-28 Warszawa
Data śmierci:
1987-07-09 Warszawa

aktor, reżyser, dyrektor i kierownik artystyczny teatru;

Był synem Tofila Z. i Józefy z domu Bellon, Francuzki z pochodzenia, bratem aktora, Eugeniusza Baryki. Już jako uczeń gimn. występował w przedstawieniach amat.; jego zdolności aktorskie potwierdziła S. Wysocka, do której zgłosił się na przesłuchanie. Jak sam podawał, w 1922 ukończył Kursy Wokalno-Dramatyczne H.J. Hryniewieckiej, jednak prawdziwą szkołę aktorstwa była dla niego Reduta, a mistrzem J. Osterwa. Jesienią 1922 został przyjęty jako adept Instytutu Reduty w Warszawie i w 1923 grał Diabła (Pastorałka) i Xawerego (Turoń). Brał udział w objeździe zespołu w 1924, a w Wilnie w widowisku Wielkanoc, wystawionym przez Redutę na dziedzińcu Uniw. Stefana Batorego, wystąpił jako Święty Jan. Na sez. 1924/25 zaangażował się do T. im. Słowackiego w Krakowie i grał tu m.in.: Głupiego Maciusia (Zaczarowane koło), Zana (Dziady), Podobnego św. Janowi (Legiony), Antka (Śmierć na gruszy), Jana (Judasz K. Tetmajera), Karola (Nowy Don Kichot). Latem 1925 wrócił do Reduty, już do Wilna; we wrześniu t.r. wszedł do jej zespołu artyst. i do Kapituły, wziął też udział w objazdach. W Reducie wil. pozostał do 1927 i zagrał takie role, jak: Wróbelkowski (Dom otwarty), Damis (Świętoszek), Percinet (Romantyczni), Józio (Oj młody, młody), Pierrot (Papierowy kochanek), Mówca i Syn (Wyzwolenie). W czerwcu i lipcu 1926 występował w T. im. Bogusławskiego w Warszawie, zaangażowany przez L. Schillera do roli Orcia w Nie-Boskiej komedii; rolę tę oceniano częściej krytycznie (A. Zagórski, J.Frühling), rzadziej pochwalnie (J. Lorentowicz). W sierpniu 1927 opuścił Redutę i z grupą aktorów pod kier. E. Wiercińskiego przeniósł się do T. Nowego w Poznaniu. Grał tu w sez. 1927/28 – 1929/30, m.in. Bertranda (Robert i Bertrand), Fortunia (Świecznik), Błazenka (Łyżki i księżyc), Zbyszka (Moralność pani Dulskiej). Brał udział w rewii Kulig, w insc. L. Schillera w 1929 w Poznaniu z okazji Powszechnej Wystawy Krajowej. We wrześniu 1929 z zespołem pozn. występował w Gdańsku.

W sez. 1930/31-1932/33 należał do zespołu T. Ateneum w Warszawie i wystąpił m. in. jako Samuel Kapłan (Ulica), Aktor (Sztafeta szaleńców), Kamil Desmoulins (Śmierć Dantona), Filo (Panna Maliczewska), Joas (Sędziowie). Współpracował w tym okresie z Redutą. W 1932, w Reducie w Warszawie wystąpił jako On w sztuce Człowiek, którego zabiłem, którą reżyserował wspólnie z M. Limanowskim; później kierował objazdami z tym przedstawieniem. Latem 1933 grał Jima (Murzyn) w siedzibie Reduty oraz w objazdach. Był też wykładowcą w Instytucie Reduty. Od 1933 do 1937 należał do zespołu T. Polskiego w Poznaniu. Grał takie role, jak: tyt. Stefek, Stańczyk (Wesele), Gildernstern (Hamlet), Jan (Judasz z Kariothu), Poświst (Bolesław Śmiały), On (Przechodzień), Janek Topolski (Lekkomyślna siostra), Piotr Kos (Podwójna buchalteria). Jako reżyser debiutował 30 XII 1933 na scenie pozn. Domem otwartym (znowu grał Wróbelkowskiego). Później reżyserował tu wiele sztuk, gł. z lżejszego repertuaru, które cieszyły się dużym powodzeniem, jak: Hrabia Manoli, Klub kawalerów, Rozkoszna dziewczyna (grał Feliksa), Żołnierz  królowej Madagaskaru, Muzyka na ulicy, Nowy Don Kichot (nadal grał Karola), Grube ryby, Pierwszy występ Jenny. W 1936 reżyserował też Wyzwolenie, ale wg K. Troczyńskiego nie poradził sobie z tą inscenizacją. W sez. 1937/38 i do końca 1938 występował w kabarecie Cyrulik Warsz. i w T. Malickiej w Warszawie. W Cyruliku Warsz, odniósł sukces w tyt. roli w komedii muz. Jaś u raju bram, w której wystąpił u boku H. Ordonówny. ,,W roli reportera niespodziankę sprawił nam pan Zawistowski, ci co go pamiętali jedynie jako Orcia w Nie-Boskej komedii i Joasa w Sędziach, musieli się z nim oswoić, musieli się go <<przeuczyć>>, widząc jak przez cztery akty tańczy i śpiewa, kocha, buja – z niestrudzonym temperamentem” pisał Boy, Jako Marchbanks (Kandyda): ,,ładnie zagrał młodziutkiego poetę. Był to najlepszy partner Malickiej. Tak samo jak w stroju, tak w jego ruchach, głosie, roztargnionym spojrzeniu, wyrażało się dziwaczne życie człowieka, który nie dba o dach nad głową, będąc pewnym, że zawsze przecież istnieje sklepienie niebieskie. Wyposażył przy tym swą postać w niefałszowaną młodość, co nawet w konwencjonalnym świecie teatru jest niezastąpione” (J. Parandowski). W T. Malickiej zagrał jeszcze Pazia (Maria Stuart Słowackiego), Janka (Jastrząb wśród gołębi), reżyserował komedie: Na fali eteru, Odrobinę miłości, Japoński rower. W 1939 pracował znów w T. Polskim w Poznaniu i równocześnie studiował na Wydz. Sztuki Reżyserskiej PIST-u w Warszawie (reżyserię ukończył po wojnie w Krakowie zdając egzamin  eksternistyczny). Współpracował z Pol. Radiem, np. w 1939 wziął udział jako Ksiądz Piotr w słuchowisku wg Dziadów w reż. Schillera.
W czasie okupacji niem. mieszkał w Warszawie; w listopadzie 1940 występował w kawiarni Zak”, w programie artyst. w reż. Schillera. W marcu i kwietniu 1944 reżyserował w jawnym Krak. T. Powszechnym.

Po wojnie zaczynał pracę jako aktor w Katowicach; 1 IV 1945 gra Wacława w inaug, otwarcie T. Miejskiego przedstawieniu Zemsty. Drobny, szczupły, długo zachował młodzieńczy wygląd, co pozwalało mu grać postaci młode wiekiem i powtarzać przedwojenne role. W Katowicach występował do 30 IX 1945 w rolach Zbyszka (Moralność pani Dulskiej) i Jasia (Jaś u raju bram), obie sztuki też reżyserował. Na sez. 1945/46 zaangażował się do T. Powszechnego im. Żołnierza Pol. w Krakowie, gdzie wystąpił w roli Chłopca z deszczu (Dwa teatry). W sez. 1946/47-1948/49 był w zespole krak. Miejskich T. Dramatycznych; grał Malarza (Romans z wodewilu), Pasterza (Noe i jego menażeria), reżyserował Rozdroże miłości, Ocalenie Jakuba, Odwety, Cement. W sez. 1947/48 reżyserował gościnnie w Poznaniu w T. Nowym Noce gniewu, Marię Stuart Słowackiego, Mazepę, a w Komedii Muz. Jasia u raju bram (wystąpił w tyt. roli). Od sez. 1949/50 do 30 IX 1954 należał do zespołu T. Śląskiego w Katowicach, a od 1 V 1951 był też kier. artyst. tej sceny. Grał w tym czasie sporadycznie, za to wiele reżyserował. Przedstawienia, w jego reżyserii były ciekawe, miały „temperaturę” i „rozmach”. Taka była Zagłada eskadry (1952): „Skrępowany małą sceną Teatru Śląskiego schodami poprowadzonymi wzdłuż całej długości wyrzucił ją do przodu, na widownię, i zużytkował to nie tylko dla kilku wielkich masowych scen- ale prowadził całość przedstawienia przy pełnym wykorzystaniu przestrzeni” (A. Wydrzyński). Do ważnych jego insc. w Katowicach należały też: Mizantrop (1950), Dożywocie (1951; grał Birbanckiego), Wzgórze 35 (1952), Mazepa (1953). W październiku 1954 został dyr. i kier. artyst. Starego T. w Krakowie i prowadził tę scenę do końca września 1957. Zapraszał do współpracy reżyserów tworzących tu ważne spektakle, współgrające z nastrojami tych przełomowych lat. Sam reżyserował Lato w Nohant (1955; pokazane w 1955 w Paryżu, w 1956 w Wiedniu), Śluby panieńskie (1956), Cyda (1957), a przede wszystkim głośne przedstawienie Hamleta (1956), które J. Kott nazwał „Hamletem po XX zjeździe” i pisał: „Hamlet odczytany został przez Zawistowskiego jednoznacznie i z przerażającą jasnością. Niewątpliwie jest to Hamlet uproszczony. Ale również niewątpliwie jest to Hamlet najbliższy naszym doświadczeniom i tak sugestywny, że kiedy po przedstawieniu sięgam do tekstu, widzę w nim tylko dramat o politycznej zbrodni (…) Nie moge nic zarzucić tej interpretacji (…) Krakowski Hamlet jest współczesny nie tylko przez aktualizację problematyki zbrodni politycznej i wyostrzenie realiów Wielkiego Mechanizmu. Jest nowoczesny w swej psychologii i dramatyczności. Rozgrywa się pod wielkim ciśnieniem tak jak nasze życie. Odarty z wielkich monologów, wypruty z wszelkiej opisowości, ma w sobie gwałtowność współczesnych konfliktów. Przemieszanie polityki, erotyki i kariery, brutalność reakcji, szybkość rozwiązań”. W sez. 1957/58-1961/62 był reżyserem w T. Polskim w Warszawie. Wystawił tu: w 1958 Marię Stuart i Mazepę Słowackiego oraz Maskaradę Lermontowa, w 1959 Śluby panieńskie i Mewę, w 1961 Pigmaliona i Pożądanie w cieniu wiązów, a na scenie T. Kameralnego w 1960 Kuglarzy i Kandydę. Zdaniem Kotta były to spektakle o „dużych wartościach teatralnych”, ale ,,uderzał w nich pewien rozdźwięk między elegancką, wyszlifowaną forma a treścią intelektualną, uczuciową”; np. Śluby panieńskieWydają mi się zawieszone wpół drogi między autentycznością a stylizacją, między świeżością przeżycia a dobrym akademickim teatrem. Jak prawie zawsze w pracach Zawistowskiego, jak bardzo często w Teatrze Polskim”. W 1961 reżyserował w Gorzowie Wielkopolskim Marię Stuart Słowackiego i Antygonę Anouilha. W sez. 1962/63-1964/65 był dyr. i po raz drugi kier. artyst. T. im. Wyspiańskiego w Katowicach. Reżyserował ponownie: Maskaradę (1962), Hamleta (1963), Marie Stuart (1965), ponadto: Fizyków (1963), Don Carlosa (1964), Dwa teatry (1965), jednak sukcesu pierwszej dyrekcji nie udało mu się powtórzyć. Po odejściu z Katowie reżyserował w Warszawie w T. Szkolnym PWST: Bądźmy poważni na serio (1966), Powrót posła (1968) oraz w T. Klasycznym Dom otwarty (1970). Zagrał w dwóch filmach: Rok pierwszy (1960) i Nieznany (1964).

Tworzył teatr tradycyjny, na dobrym, akademickim no ziomie. S. Marczak-Oborski zaliczył go do grupy reżyserów „mniej troszczących się o przecieranie nowych dróg. a bardziej oddanych doskonaleniu warsztatu i korzystaniu z jego zdobyczy„. Przez cały okres powojenny zajmował się też pedagogiką. W 1946-47, 1949-50 i 1955-57 wykładał w PWSA w Krakowie (od 1955 PWST) grę aktorską, inscenizację i reżyserię (w 1955-57 był dziekanem Wydz. Reżyserii). W 1950–54 uczył dykcji, deklamacji, opracowania ról w Studiu Dram., działającym przy T. Śląskim w Katowicach. W warsz. PWST, w 1958-70 wykładał m.in. grę aktorską, recytacje zbiorowe, technikę i wyrazistość mowy. Uważany za doskonałego, wnikliwego pedagoga, wychował wiele pokoleń aktorskich, zyskując tytuł prol. zwyczajnego.

Źródło : Słownik Biograficzny Teatru Polskiego t.III 1910-2000 M-Ż Warszawa 2016

Źródła:
1)

aktor, reżyser, dyrektor i kierownik artystyczny teatru;

Był synem Tofila Z. i Józefy z domu Bellon, Francuzki z pochodzenia, bratem aktora, Eugeniusza Baryki. Już jako uczeń gimn. występował w przedstawieniach amat.; jego zdolności aktorskie potwierdziła S. Wysocka, do której zgłosił się na przesłuchanie. Jak sam podawał, w 1922 ukończył Kursy Wokalno-Dramatyczne H.J. Hryniewieckiej, jednak prawdziwą szkołę aktorstwa była dla niego Reduta, a mistrzem J. Osterwa. Jesienią 1922 został przyjęty jako adept Instytutu Reduty w Warszawie i w 1923 grał Diabła (Pastorałka) i Xawerego (Turoń). Brał udział w objeździe zespołu w 1924, a w Wilnie w widowisku Wielkanoc, wystawionym przez Redutę na dziedzińcu Uniw. Stefana Batorego, wystąpił jako Święty Jan. Na sez. 1924/25 zaangażował się do T. im. Słowackiego w Krakowie i grał tu m.in.: Głupiego Maciusia (Zaczarowane koło), Zana (Dziady), Podobnego św. Janowi (Legiony), Antka (Śmierć na gruszy), Jana (Judasz K. Tetmajera), Karola (Nowy Don Kichot). Latem 1925 wrócił do Reduty, już do Wilna; we wrześniu t.r. wszedł do jej zespołu artyst. i do Kapituły, wziął też udział w objazdach. W Reducie wil. pozostał do 1927 i zagrał takie role, jak: Wróbelkowski (Dom otwarty), Damis (Świętoszek), Percinet (Romantyczni), Józio (Oj młody, młody), Pierrot (Papierowy kochanek), Mówca i Syn (Wyzwolenie). W czerwcu i lipcu 1926 występował w T. im. Bogusławskiego w Warszawie, zaangażowany przez L. Schillera do roli Orcia w Nie-Boskiej komedii; rolę tę oceniano częściej krytycznie (A. Zagórski, J.Frühling), rzadziej pochwalnie (J. Lorentowicz). W sierpniu 1927 opuścił Redutę i z grupą aktorów pod kier. E. Wiercińskiego przeniósł się do T. Nowego w Poznaniu. Grał tu w sez. 1927/28 – 1929/30, m.in. Bertranda (Robert i Bertrand), Fortunia (Świecznik), Błazenka (Łyżki i księżyc), Zbyszka (Moralność pani Dulskiej). Brał udział w rewii Kulig, w insc. L. Schillera w 1929 w Poznaniu z okazji Powszechnej Wystawy Krajowej. We wrześniu 1929 z zespołem pozn. występował w Gdańsku.

W sez. 1930/31-1932/33 należał do zespołu T. Ateneum w Warszawie i wystąpił m. in. jako Samuel Kapłan (Ulica), Aktor (Sztafeta szaleńców), Kamil Desmoulins (Śmierć Dantona), Filo (Panna Maliczewska), Joas (Sędziowie). Współpracował w tym okresie z Redutą. W 1932, w Reducie w Warszawie wystąpił jako On w sztuce Człowiek, którego zabiłem, którą reżyserował wspólnie z M. Limanowskim; później kierował objazdami z tym przedstawieniem. Latem 1933 grał Jima (Murzyn) w siedzibie Reduty oraz w objazdach. Był też wykładowcą w Instytucie Reduty. Od 1933 do 1937 należał do zespołu T. Polskiego w Poznaniu. Grał takie role, jak: tyt. Stefek, Stańczyk (Wesele), Gildernstern (Hamlet), Jan (Judasz z Kariothu), Poświst (Bolesław Śmiały), On (Przechodzień), Janek Topolski (Lekkomyślna siostra), Piotr Kos (Podwójna buchalteria). Jako reżyser debiutował 30 XII 1933 na scenie pozn. Domem otwartym (znowu grał Wróbelkowskiego). Później reżyserował tu wiele sztuk, gł. z lżejszego repertuaru, które cieszyły się dużym powodzeniem, jak: Hrabia Manoli, Klub kawalerów, Rozkoszna dziewczyna (grał Feliksa), Żołnierz  królowej Madagaskaru, Muzyka na ulicy, Nowy Don Kichot (nadal grał Karola), Grube ryby, Pierwszy występ Jenny. W 1936 reżyserował też Wyzwolenie, ale wg K. Troczyńskiego nie poradził sobie z tą inscenizacją. W sez. 1937/38 i do końca 1938 występował w kabarecie Cyrulik Warsz. i w T. Malickiej w Warszawie. W Cyruliku Warsz, odniósł sukces w tyt. roli w komedii muz. Jaś u raju bram, w której wystąpił u boku H. Ordonówny. ,,W roli reportera niespodziankę sprawił nam pan Zawistowski, ci co go pamiętali jedynie jako Orcia w Nie-Boskej komedii i Joasa w Sędziach, musieli się z nim oswoić, musieli się go <<przeuczyć>>, widząc jak przez cztery akty tańczy i śpiewa, kocha, buja – z niestrudzonym temperamentem” pisał Boy, Jako Marchbanks (Kandyda): ,,ładnie zagrał młodziutkiego poetę. Był to najlepszy partner Malickiej. Tak samo jak w stroju, tak w jego ruchach, głosie, roztargnionym spojrzeniu, wyrażało się dziwaczne życie człowieka, który nie dba o dach nad głową, będąc pewnym, że zawsze przecież istnieje sklepienie niebieskie. Wyposażył przy tym swą postać w niefałszowaną młodość, co nawet w konwencjonalnym świecie teatru jest niezastąpione” (J. Parandowski). W T. Malickiej zagrał jeszcze Pazia (Maria Stuart Słowackiego), Janka (Jastrząb wśród gołębi), reżyserował komedie: Na fali eteru, Odrobinę miłości, Japoński rower. W 1939 pracował znów w T. Polskim w Poznaniu i równocześnie studiował na Wydz. Sztuki Reżyserskiej PIST-u w Warszawie (reżyserię ukończył po wojnie w Krakowie zdając egzamin  eksternistyczny). Współpracował z Pol. Radiem, np. w 1939 wziął udział jako Ksiądz Piotr w słuchowisku wg Dziadów w reż. Schillera.
W czasie okupacji niem. mieszkał w Warszawie; w listopadzie 1940 występował w kawiarni Zak”, w programie artyst. w reż. Schillera. W marcu i kwietniu 1944 reżyserował w jawnym Krak. T. Powszechnym.

Po wojnie zaczynał pracę jako aktor w Katowicach; 1 IV 1945 gra Wacława w inaug, otwarcie T. Miejskiego przedstawieniu Zemsty. Drobny, szczupły, długo zachował młodzieńczy wygląd, co pozwalało mu grać postaci młode wiekiem i powtarzać przedwojenne role. W Katowicach występował do 30 IX 1945 w rolach Zbyszka (Moralność pani Dulskiej) i Jasia (Jaś u raju bram), obie sztuki też reżyserował. Na sez. 1945/46 zaangażował się do T. Powszechnego im. Żołnierza Pol. w Krakowie, gdzie wystąpił w roli Chłopca z deszczu (Dwa teatry). W sez. 1946/47-1948/49 był w zespole krak. Miejskich T. Dramatycznych; grał Malarza (Romans z wodewilu), Pasterza (Noe i jego menażeria), reżyserował Rozdroże miłości, Ocalenie Jakuba, Odwety, Cement. W sez. 1947/48 reżyserował gościnnie w Poznaniu w T. Nowym Noce gniewu, Marię Stuart Słowackiego, Mazepę, a w Komedii Muz. Jasia u raju bram (wystąpił w tyt. roli). Od sez. 1949/50 do 30 IX 1954 należał do zespołu T. Śląskiego w Katowicach, a od 1 V 1951 był też kier. artyst. tej sceny. Grał w tym czasie sporadycznie, za to wiele reżyserował. Przedstawienia, w jego reżyserii były ciekawe, miały „temperaturę” i „rozmach”. Taka była Zagłada eskadry (1952): „Skrępowany małą sceną Teatru Śląskiego schodami poprowadzonymi wzdłuż całej długości wyrzucił ją do przodu, na widownię, i zużytkował to nie tylko dla kilku wielkich masowych scen- ale prowadził całość przedstawienia przy pełnym wykorzystaniu przestrzeni” (A. Wydrzyński). Do ważnych jego insc. w Katowicach należały też: Mizantrop (1950), Dożywocie (1951; grał Birbanckiego), Wzgórze 35 (1952), Mazepa (1953). W październiku 1954 został dyr. i kier. artyst. Starego T. w Krakowie i prowadził tę scenę do końca września 1957. Zapraszał do współpracy reżyserów tworzących tu ważne spektakle, współgrające z nastrojami tych przełomowych lat. Sam reżyserował Lato w Nohant (1955; pokazane w 1955 w Paryżu, w 1956 w Wiedniu), Śluby panieńskie (1956), Cyda (1957), a przede wszystkim głośne przedstawienie Hamleta (1956), które J. Kott nazwał „Hamletem po XX zjeździe” i pisał: „Hamlet odczytany został przez Zawistowskiego jednoznacznie i z przerażającą jasnością. Niewątpliwie jest to Hamlet uproszczony. Ale również niewątpliwie jest to Hamlet najbliższy naszym doświadczeniom i tak sugestywny, że kiedy po przedstawieniu sięgam do tekstu, widzę w nim tylko dramat o politycznej zbrodni (…) Nie moge nic zarzucić tej interpretacji (…) Krakowski Hamlet jest współczesny nie tylko przez aktualizację problematyki zbrodni politycznej i wyostrzenie realiów Wielkiego Mechanizmu. Jest nowoczesny w swej psychologii i dramatyczności. Rozgrywa się pod wielkim ciśnieniem tak jak nasze życie. Odarty z wielkich monologów, wypruty z wszelkiej opisowości, ma w sobie gwałtowność współczesnych konfliktów. Przemieszanie polityki, erotyki i kariery, brutalność reakcji, szybkość rozwiązań”. W sez. 1957/58-1961/62 był reżyserem w T. Polskim w Warszawie. Wystawił tu: w 1958 Marię Stuart i Mazepę Słowackiego oraz Maskaradę Lermontowa, w 1959 Śluby panieńskie i Mewę, w 1961 Pigmaliona i Pożądanie w cieniu wiązów, a na scenie T. Kameralnego w 1960 Kuglarzy i Kandydę. Zdaniem Kotta były to spektakle o „dużych wartościach teatralnych”, ale ,,uderzał w nich pewien rozdźwięk między elegancką, wyszlifowaną forma a treścią intelektualną, uczuciową”; np. Śluby panieńskieWydają mi się zawieszone wpół drogi między autentycznością a stylizacją, między świeżością przeżycia a dobrym akademickim teatrem. Jak prawie zawsze w pracach Zawistowskiego, jak bardzo często w Teatrze Polskim”. W 1961 reżyserował w Gorzowie Wielkopolskim Marię Stuart Słowackiego i Antygonę Anouilha. W sez. 1962/63-1964/65 był dyr. i po raz drugi kier. artyst. T. im. Wyspiańskiego w Katowicach. Reżyserował ponownie: Maskaradę (1962), Hamleta (1963), Marie Stuart (1965), ponadto: Fizyków (1963), Don Carlosa (1964), Dwa teatry (1965), jednak sukcesu pierwszej dyrekcji nie udało mu się powtórzyć. Po odejściu z Katowie reżyserował w Warszawie w T. Szkolnym PWST: Bądźmy poważni na serio (1966), Powrót posła (1968) oraz w T. Klasycznym Dom otwarty (1970). Zagrał w dwóch filmach: Rok pierwszy (1960) i Nieznany (1964).

Tworzył teatr tradycyjny, na dobrym, akademickim no ziomie. S. Marczak-Oborski zaliczył go do grupy reżyserów „mniej troszczących się o przecieranie nowych dróg. a bardziej oddanych doskonaleniu warsztatu i korzystaniu z jego zdobyczy„. Przez cały okres powojenny zajmował się też pedagogiką. W 1946-47, 1949-50 i 1955-57 wykładał w PWSA w Krakowie (od 1955 PWST) grę aktorską, inscenizację i reżyserię (w 1955-57 był dziekanem Wydz. Reżyserii). W 1950–54 uczył dykcji, deklamacji, opracowania ról w Studiu Dram., działającym przy T. Śląskim w Katowicach. W warsz. PWST, w 1958-70 wykładał m.in. grę aktorską, recytacje zbiorowe, technikę i wyrazistość mowy. Uważany za doskonałego, wnikliwego pedagoga, wychował wiele pokoleń aktorskich, zyskując tytuł prol. zwyczajnego.

Źródło : Słownik Biograficzny Teatru Polskiego t.III 1910-2000 M-Ż Warszawa 2016

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *