aktor;
Właściwie Bonawentura Adam Mieczysław Frenkiel , także B.A.M. Niwieński. Był synem Aleksandra F., dzierżawcy, i Marii z Niwińskich, bratem śpiewaczki Michaliny F., mężem aktorki Stanisławy Pysznik, ojcem Tadeusza F. W 1876 ukończył gimn. w Sandomierzu i po półrocznej praktyce w aptece w Zawichoście zapisał się na farmację w Warszawie. Równocześnie rozpoczął naukę w szkole dram. E. Derynga. Debiutował 21 V 1879 na popisie szkolnym w roli Kryspina (Jedna chwila). W 1880 wyjechał z zespołem szkolnym na prowincję. W czasie występów w Kaliszu został zaangażowany do t. krak.: debiutował tu 8 IX 1881 jako Łaszkiewicz (Kościuszko pod Racławicami) i występował do maja 1885. Grał wtedy m.in. Telesfora (Dom otwarty), Brochata (Małomieszczanie), Striesego (Porwanie Sabinek). Od końca maja do początku sierpnia 1882 występował gościnnie w Petersburgu w zespole A. Łukowicza. 7 VI 1885 debiutował w t. lwow. jako Koziatyński (Górą nasi). We Lwowie grał przez pięć sezonów. W 1887 otrzymał zaproszenie na występy gościnne do WTR i wystąpił w Warszawie trzykrotnie: 28 XI jako Dzieńdzierzyński (Rozbitki), 1 XII i 5 XII jako Coquardier (Durand i Durand). Zaangażowano go jednak do WTR dopiero w 1890; po raz pierwszy wystąpił tu 5 II jako Coquardier (Durand i Durand). Odtąd pracował w Warszawie do śmierci wyjeżdżając tylko na występy gościnne, m.in. do Lublina (1919), Krakowa (corocznie w okresie 1920-23, 1930), Lwowa (1922, 1927), Wilna (1923), Poznania (1923, 1926,1927, 1929),Łodzi (l928), Bydgoszczy (1928), Radomia (l932). W 1914 występował w Petersburgu (m.in. w roli tyt. w Panu Geldhabie i jako Jenialkiewicz Wielki człowiek do małych interesów), a w 1926 w Pradze w roli Siekierki (Spadkobierca). W 1890 ożenił się z aktorką Stanisławą Pysznik. Trzykrotnie obchodził jubileusze: 18 V 1904 dwudziestopięciolecia, 11 II 1914 trzydziestopięciolecia, 18 XII 1927 pięćdziesięciolecia pracy scenicznej. Bezpośrednio po trzecim jubileuszu przeszedł na emeryturę, występował jednak sporadycznie do 1932. Należał do najwybitniejszych pol. aktorów komediowych. Był wysoki, postawny, jego twarz „jasna, pogodna, dość duża, nadawała się do gry wyrazistej”; miał „ruchliwe oko i nos wielce charakterystyczny”, głos donośny, dobrą dykcję (S. Pepłowski). Jego talent dojrzał w pierwszej poł. lat osiemdziesiątych w Krakowie pod kier. S. Koźmiana, którego wpływ był na tyle widoczny w jego grze, że we Lwowie S. Pepłowski nazwał go „przedstawicielem szkoły krakowskiej”. Okres lwow. przyniósł mu znaczne sukcesy; w krótkim czasie F. stał się wówczas ulubieńcem publiczności. Natomiast występy w Warszawie w 1887 były surowo oceniane przez krytykę. Porównania z A. Żółkowskim wypadły niepomyślnie dla F., któremu zarzucano na przemian zbytnią jaskrawość i monotonię. Zaangażowano go też dopiero po śmierci Żółkowskiego, a i wtedy wspomnienie starego mistrza długo przeszkadzało mu w zajęciu odpowiedniego stanowiska. Już ok. 1900 należał jednak do najwyżej cenionych aktorów WTR. Z biegiem czasu stworzył pewien typ postaci, którym oryginalne piętno nadawały już jego cechy osobiste: żywe usposobienie i żwawe ruchy wysokiego mężczyzny o znacznej, a w późniejszych latach nawet potężnej tuszy. Nie charakteryzował się prawie wcale. Wg A. Grzymały-Siedleckiego cechowała go „skłonność do trzymania się zasadniczej linii psychicznej odtwarzanego człowieka, przejrzystość gry, dosadność wyrazu, powiększanie wymiarów postaci, którą wykonywał”. Podobnie ujął to J. Lorentowicz. „Frenkiel podaje w szerokich zarysach postać syntetyczną, postawioną od razu, a tylko wyjaskrawioną lub cieniowaną podczas gry. Posiadając w sobie plastyczną wizję odtwarzanej postaci improwizuje na każdym przedstawieniu szczegóły tej wizji”. Zgodnie podkreślano, że kreowane przez niego postaci miały ton wewnętrznego ciepła, nawet wtedy, gdy tekst dramatu wcale do tego nie upoważniał, jak np. w wypadku Szambelana (Głupi Jakub), który w ujęciu F. wydawał się niemal dobrotliwy. Postaci negatywnych, nie mogących liczyć na sympatię ani na rozbawienie publiczności, unikał. Był jednym z najwybitniejszych w Polsce wykonawców ról molierowskich. Grał ich sześć, m.in. Tartufle’a (Świętoszek), Argana (Chory z urojenia) i Grzegorza Dyndałę (Grzegorz Dyndała). Wysoko ceniono jego poczucie stylu w komediach A. Fredry, w których występował ze szczególnym upodobaniem. Miał w swoim dorobku osiemnaście ról fredrowskich, w tej liczbie Cześnika (Zemsta), Szambelana (Pan Jowialski), Rotmistrza i Majora (Damy i huzary), Twardosza (Dożywocie), Geldhaba (Pan Geldhab) i Radosta (Cudzoziemczyzna). Słynne były jego kreacje w roli tyt. w Cyranie de Bergerac (poczynając od pol. premiery, 18 X 1899), Flambeau (Orlątko), Wistowskiego (Grube ryby), Cramptona (Kolega Crampton). W 1924 już jako sławny aktor próbował szczęścia w repertuarze tragicznym; wystąpił wówczas jako Wojewoda (Mazepa), w roli, o której marzył od lat. Próba ta skończyła się jednak niepowodzeniem. Okazało się, że głos F., wprawdzie donośny i dobrze postawiony, nie nadaje się do ról tego rodzaju, postaci zabrakło wielkości i grozy. Dzięki rolom komicznym jego popularność wzrastała jednak nieustannie.
Występował również często jako monologista i recytator. Recytował m.in. fragmenty Pana Tadeusza, prozę Sienkiewicza (Śmierć Podbipięty), Żeromskiego i Reymonta. W okresie międzywojennym wystąpił w sześciu filmach, m.in. jako Boryna (Chłopi, 1922). Role filmowe nie należały jednak do jego największych osiągnięć. Był wybitnym pedagogiem; wykładał w Klasie Dramatycznej przy Warsz. Tow. Muzycznym, potem w Szkole Dramatycznej, a w 1925-32 był lektorem dykcji i wymowy na Uniw. Warszawskim. W 1910-13 ogłaszał swoje nowele w „Tygodniku Ilustrowanym”. Był członkiem zasłużonym ZASP.
Źródło: Słownik Biograficzny Teatru Polskiego 1765-1965, PWN Warszawa 1973